Trudno wyobrazić sobie dziś internet bez YouTube. Ale jeszcze kilkanaście lat temu było zupełnie inaczej – sieci nie było miejsc, gdzie zwykli lidzie mogli łatwo publikować swoje filmy wideo. To dlatego uruchomiony w 2005 roku YouTube swoim prostym interfejsem podbił serca widzów i twórców z całego świata.
Jak to się wszystko zaczęło?
Pierwszym filmem opublikowanym na YouTube był klip „Ja w zoo” (ang „Ma at the zoo”), zawierający krótki komentarz dotyczący słoni, nagrany podczas wycieczki do zoo w San Diego. Klip zamieścił jeden z założycieli serwisu, Jawed Karim.
Wideo zostało umieszczone na YouTube 23 kwietnia 2005, ale jest wciąż dostępne w serwisie: https://www.youtube.com/watch?v=jNQXAC9IVRw Choć film nie porywa jakością czy treścią, to doczekał się ponad stu milionów wyświetleń.
Youtube to ogromna rzesza widzów!
Czy wiesz, że YouTube ma obecnie ponad 2 miliardy użytkowników? To prawie 1/3 wszystkich użytkowników internetu w ogóle!
Jeśli zbierzemy samych tylko użytkowników serwisu, którzy są w wieku pomiędzy 18 a 34 lat, to stanie przed nami grupa większą niż widownia którejkolwiek ze stacji telewizyjnych w USA.
Cały świat ogląda YT!
YouTube jest dostępny w ponad 100 krajach całego świata. Strona www serwisu została przetłumaczona na ponad 80 lokalnych języków. Wersja polska została dodana 19 czerwca 2007.
Po wejściu na stronę youtube.com lokalizacja i język zostają wybrana automatycznie na podstawie adresu IP użytkownika. Jest to wygodne rozwiązanie, a zarazem sposób na ograniczenie dostępu do materiałów, na które YouTube nie posiada licencji w danym kraju (zamiast filmu wyświetla się wówczas dobrze znany komunikat „To wideo nie jest dostępne w Twoim kraju”).
1 000 000 000 godzin
Miliard godzin. Mniej więcej tyle właśnie wszyscy razem spędzamy łącznie każdego dnia na oglądaniu YouTube. Ponieważ znaczna większość klipów trwa krócej niż godzinę, daje to miliardy wyświetleń filmów.
Co ciekawe, ponad 70% ruchu w serwisie YouTube pochodzi z urządzeń mobilnych.
Bezpłatnie lub w abonamencie
Od 2015 roku (w Polsce od maja 2018) dostępna jest wersja premium serwisu. YouTube Premium serwuje pozbawione reklam filmy z YouTube oraz oryginalne produkcje (YouTube Originals) przygotowane specjalnie dla platformy.
Tylko w wersji premium można słuchać muzyki (lub dźwięku z wideo) w tle, po zminimalizowaniu aplikacji na telefonie. W taki przekorny sposób YouTube zachęca (bądź zniechęca – tu zdania są podzielone) do korzystania ze swoich płatnych usług.
Ciekawostką jest, że usługa premium nazywała się początkowo YouTube Red. Nie był to jednak najlepszy pomysł, ponieważ w sieci istnieje inny serwis o podobnej nazwie, który zawiera… treści wyłącznie dla dorosłych.
YouTube w czasach pandemii
Epidemia koronawirusa w 2020 roku bez wątpienia zmieniła nasze codzienne nawyki.Świetnie widać to w internecie: tylko w ciągu pierwszego miesiąca liczba obejrzanych na YouTube filmów wzrosła łącznie o ponad 210%.
Rekordy popularności biły filmy motywujące do ćwiczenia w domu (wzrost o 515%) oraz… prezentujące jak samemu ściąć włosy (299 milionów odsłon w kwietniu 2020). YouTube nie zdradza (niestety!), czy wzrosła także liczba filmów prezentujących efekty tego amatorskiego fryzjerstwa… 😉
Rickrolling
Z serwisem YouTube związany jest też pewien internetowy żart.
Dowcip występuje zwykle na forach internetowych i polega na wysyłaniu linku do rzekomo interesującego materiału filmowego lub strony,. W rzeczywistości link kieruje do nagrania wideo przedstawiającego teledysk piosenki Ricka Astleya pt. „Never Gonna Give You Up”.
O ofierze dowcipu mówi się najczęściej, iż została zrickrollowana (ang. You have been rickrolled).
Źródło:
https://www.youtube.com/about/press/
https://www.wikiwand.com/pl/YouTube
https://spidersweb.pl/2019/05/youtube-premium-youtube-music-w-polsce-ceny-opinie.html
https://www.youtube.com/trends/articles/what-it-means-to-stayhome-on-youtube/
