Stereotypowe myślenie wskazuje, że wszy są wynikiem braku higieny. Często utożsamiane są z brudem i osobami z marginesu społecznego. Nasza redakcja przyjrzała się tematowi z bliska i obala mity na temat wesz. Sprawdź w jaki sposób chronić się przed nimi i co może być źródłem ich przenoszenia!
Rozpoznanie
Warto wspomnieć, że wszy występują w 3 rodzajach:
wszy głowowa,
wszy łonowe,
wszy odzieżowe.
Najbardziej popularna – wesz głowowa, przybiera wielkość 2-3 mm i pozostawia we włosach larwy koloru białego lub brązowego, które rozmiarem przypominają główkę szpilki. Każda samica składa we włosach od 6-8 jaj dziennie. Z jaj (gnidy) wykluwają się larwy w ciągu 10 dni, aby następnie stać się dorosłymi osobnikami. Podczas składania jaj, samica wydobywa z siebie klejącą substancję, która ma na celu przyczepienie jaja do włosa. Stąd trudność w pozbyciu się ich z włosów. Wszy to zwyczajne pasożyty, które bytują na ciele człowieka i żywią się krwią. Samo ukłucie nie jest bolesne, jednak w miejscu ukłucia powstają swędzące grudki. Pojawia się także zaczerwienienie skóry. Wesz najczęściej bytuje za uszami, na ciemieniu i potylicy.
Wesz wywołuje przede wszystkim wszawicę, ale także w skrajnych przypadkach może doprowadzić do:
dur plamisty,
gorączka okopowa,
dur powrotny.
Wesz łonowa jest mniejsza od wszy głowowej i posiada zabarwienie zbliżone do odcienia skóry. Wesz odzieżowa jest natomiast większa od głowowej, a jej zabarwienie jest w odcieniach szarości.
Obalamy mity!
Utarło się, iż wszy dotyczą wyłącznie osób, które nie przestrzegają zasad higieny osobistej i często pochodzą z rodzin ubogich. Nic bardziej mylnego! Warto podkreślić, że wszy występują na każdym kontynencie, niezależnie od szerokości geograficznej. Mogą one zaatakować w najmniej oczekiwanym momencie osoby, które na co dzień dbają o czystość. Dlaczego? Otóż wszy uwielbiają skupiska ludzi. Występują wszędzie tam, gdzie mają szansę na przeżycie i rozwój, a ich obecność nie ma nic wspólnego z brudem.
Zmora żłobków, przedszkoli i szkół
W związku z tym, że wszy lubią wielkie skupiska, najczęściej atakują dzieci. Stąd często ogłaszane epidemie wesz w żłobkach, przedszkolach oraz szkołach. Wszy przenoszone są zarówno podczas bezpośredniego kontaktu, jak i również poprzez przedmioty. Najczęściej do zarażenia dochodzi poprzez pluszowe zabawki, materace (żłobek, przedszkole), spinki, grzebień, gumki do włosów, czapki. Dlatego niezależnie od statusu społecznego i przestrzeganych zasad higieny, wszy mogą zaatakować niezauważalnie każde dziecko. I ciężko go przed tym uchronić w ferworze rówieśniczej zabawy. Na szczęście na rynku dostępne są preparaty, które skutecznie pomogą w walce z niechcianym pasożytem.
Jak pozbyć się wesz?
Na szczęście w dzisiejszych czasach, istnieje szereg preparatów, które pozwalają na pozbycie się wesz. Wystarczy udać się do apteki, gdzie farmaceuta podpowie jakie leczenie zastosować. Dostępne są szampony, spraya, grzebienie do wyczesiwania gnid, czy też gumki do włosów nasączone odpowiednią substancją. Warto także podkreślić, że dostępne są preparaty zapobiegające, których zastosowanie ma sens, gdy np. w przedszkolu lub szkole ogłoszona zostanie epidemia wszawicy. Takie preparaty tworzą ochronny filtr, dzięki któremu żadna wesz nie będzie chciała się zbliżyć do Twojego dziecka. Skład preparatów najczęściej jest na bazie naturalnych olejków, takich jak: olejek herbaciany, lawendowy, cytrynowy, rozmarynowy. Ich działanie jest owadobójcze i odstraszające.
